Music

niedziela, 11 sierpnia 2013

Rozdział 64. "Moja jedyna"

- I co wierzysz mi?- zapytał, gdy jego usta oderwały się od moich. Jego ton był tak słodki, że ledwo trzymałam się na nogach.
- Wydaje mi się, że tak- zachichotałam, nadal będąc w jego objęciach.- Tylko nadal mam jedno pytanie.
- Czy jestem żonaty?- zaśmiał się, wpatrując się w moje oczy. Czułam, że zaraz odpłynę.
- Powiedz mi, czy my no wiesz…- zastanawiałam się czy powiedzieć mu to prosto w oczy-… czy my jesteśmy razem?- spytałam zawstydzona. Czułam jak moją twarz oblewa rumieniec.
Lekko odwróciłam głowę, gdyż zażenowanie przejęło nade mną kontrolę.
Justin chyba wyczuł, że się zawstydziłam, iż chwycił w dłonie moją twarz i głęboko spojrzał w moje oczy. Pewna iskierka w jego źrenicach zaświeciła i poczułam się, jakbym była jedyną dziewczyną na świecie. To on sprawiał, że wpadałam w taki stan. Wtedy stawałam się kimś innym, nie zwykłą Destiny, ale taką prawdziwą i piękną kobietą. Dzięki niemu czułam się wyjątkowa.
- Kochanie, tak nie powinno być- odpowiedział odrywając się ode mnie.
„Wiedziałam! Zepsułam! Ale dlaczego?! Co zrobiłam?!”
Strach i dezorientacja ogarnęły mnie całą. Nie wiedziałam, o co chodzi. Czy znów wykorzystał chwilę mojej słabości?
- Ym… ja już pójdę- łza zakręciła mi się w oku i czułam, że wszystko straciłam. Że nie powinnam go pytać o nic.
Już chciałam się obrócić i odejść w zażenowaniu, gdy czyjaś dłoń złapała moją i przyciągnęła do czegoś twardego, co było ścianą.
Oparta plecami o brązową powłokę, zastanawiałam się, o co chodzi.
Spojrzałam w te oczy, które teraz przepełnione były pożądaniem i uśmiechem, który widniał na twarzy Justina.
- To ja powinienem się ciebie o to zapytać- wyszeptał łapiąc mnie za nadgarstki, które zaraz znalazły się nad moją głową.
Ulżyło mi. Kamień spadł mi z serca. W duchu zaczęłam skakać ze szczęścia jak oszalała.
- Zgadzasz się?- zapytał po chwili napierając na mnie swoim ciałem. Między nami nie została nawet najmniejsza przestrzeń. Teraz liczyliśmy się tylko my.
- Na co?
Justin nagle puścił moje nadgarstki i niespodziewanie klęknął na jednym kolanie.
Moje źrenice otworzyły się ze zdziwienia. Nie mogłam uwierzyć, że to ten sam chłopak, którego niedawno tak się bałam. Stałam jak wryta oglądając jego poczynania. Just sięgnął dłonią na komodę chwytając w palce małego, żółtego narcyza, który wolno stał w szklanym wazonie. Przyciągnął roślinę bliżej siebie, mocno nadal ją trzymając.
- Destiny Williams, czy zostaniesz moją jedyną?- spytał.
Rozpłynęłam się. Serce zaczęło mi walić jak oszalałe, jakbym wypiła przynajmniej pięć mocnych energetyków z dodatkową porcją kofeiny.
„Zgódź się! Zgódź się! Kochasz go!”- krzyczała moja podświadomość.
Tak, kochałam go. Był dla mnie bardzo ważny, a jego prośba została zapamiętana przez wszystkie komórki mego ciała, od stóp do głowy i przez wszystkie narządy, głównie w sercu.
- Tak- wyszeptałam zatrzymując w oczach łzy szczęścia.
- Coś mówiłaś? Bo nie usłyszałem?- podniósł swoją wolną dłoń do ucha.
- Powiedziałam TAK!- wykrzyczałam cała w skowronkach.
Chłopak odrzucił w kąt kwiatek i natychmiast przytulił mnie do siebie bardzo, bardzo mocno.
Nasze usta znów się połączyły. Byłam wtedy najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.

************************Perspektywa Justina***************

Teraz byłem pewny, że to jest to, że ona jest jedyną. Potrzebowałem ją. Czułem, że ona też mnie kocha. Nie mogłem jej stracić! Stała się moim skarbem i najdroższym kwiatem, o którego musiałem dbać. Od kiedy stała się moją, strach przed straceniem jej ogarniał mnie całego. Ani jeden włos z jej głowy nie mógł spaść. Teraz zacząłem się bać o całą misję. Może nie powinienem pozwalać jej w niej uczestniczyć? Może powinniśmy uciec? Ale co wtedy z moją siostrą?

______________________________________________________________
Wiem, rozdział miał być wczoraj, ale nie dałam rady, bo późno wróciłam. I'm sorry. 
Ale dzisiaj jest! 
Mam nadzieję, że Wam się spodoba! 
Czytasz = komentujesz <3

6 komentarzy:

  1. Piękne... Kiedy nn? Piszesz cudownie! Kocham <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Popłakałam się <3 mam nadzieję że szybko napiszesz następny rozdział tego cuda !! <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny !!! <3333333

    OdpowiedzUsuń
  4. Super czekam na następnyy <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaaaaaaaaaaaaa... nie mogę, zaraz pęknę to takie boskie ! *-*

    OdpowiedzUsuń